Uśmiechająca się dziewczynka

Artykulacja dzieci sześcioletnich osiągających dojrzałość szkolną powinna być ukształtowana i poprawna w zakresie wymowy wszystkich głosek języka polskiego.

W praktyce połowa sześciolatków ma problemy artykulacyjne. Bez względu na ich rodzaj i zakres nieprawidłowo mówiące sześciolatki powinny być pod opieka logopedy. Jeśli w szkole lub w przedszkolu nie ma takiego specjalisty, to należy szukać pomocy w poradniach psychologiczno- pedagogicznych lub poradniach specjalistycznych służby zdrowia.

Największe trudności sprawiają dzieciom głoski sz, ż, cz, dż oraz r. Poprawna ich artykulacja wymaga specjalnego ruchu języka, tzn. uniesienia jego czubka do wałka dziąsłowego, czyli tej części górnych dziąseł, z której wyrastają siekacze (jedynki i dwójki). Do nauki poprawnej wymowy tych głosek, które nazywa się przedniojęzykowo – dziąsłowymi, nie wystarcza zachęty rodziców, np.: Powiedz szyszka, szczeżuja, rower czy traktor.

Poza wizytą u logopedy można dać dziecku wskazówki i pokazać, jak ułożyć język, aby uzyskać prawidłowa wymowę. Jeśli jednak język nie może unieść się ku górze (co często jest skutkiem długotrwałego ssania smoczka lub spożywania pokarmów przez smoczek nawet do okresu żłobkowego lub przedszkolnego), można wykonać z dzieckiem kilka prostych i smakowitych ćwiczeń, które będą zarazem gimnastyką dla języka.

  • Kremem czekoladowym lub innym smakołykiem dającym się łatwo rozsmarować zrób „słodki ślad” na wałku dziąsłowymi poproś dziecko, aby go zlizało czubkiem języka przy lekko otwartych ustach.
  • Dziecko rozgniata językiem kawałeczek chrupki kukurydzianej lub (opłatka), tak aby przykleił się do podniebienia i wałka dziąsłowego, a następnie czubkiem języka, przy lekko otwartych ustach, odkleja go i zjada.
  • Dziecko zbiera czubkiem języka skrawki płatków kukurydzianych z talerzyka, następnie przenosi je na wałek dziąsłowy i tam rozgniata, a później zjada.

Jeśli po takiej gimnastyce dziecko potrafi utrzymać czubek języka przy wałku dziąsłowym, to można je wówczas poprosić, by najpierw wymawiało głoskę sz, a następnie głoski: ż, cz, dż. Dopiero gdy dziecko bez trudu je wymawia, można przejść do powtarzania całych wyrazów. Na tym etapie potrzeba dużo cierpliwości – jeśli dziecko raz wymówiło poprawnie słowo szyszka, nie oznacza to, że od tej chwili przestanie seplenić. Bywa, że nauka wymienionych głosek prowokuje także głoskę r, ale ją lepiej wywoływać z logopedą, gdyż nieprawidłowe ćwiczenia mogą prowadzić do wytworzenia się wadliwej artykulacji.

Danuta Rusin