Grupa Żabki

Tydzień I  „Puk, puk, to ja, sztuka”

  • Poznawanie zawodów związanych z produkcją telewizyjną i filmową.
  • Zapoznanie z monetami i banknotami.
  • Kształtowanie odruchu przyjmowania prawidłowej postawy.
  • Wdrażanie do przestrzegania ustalonych reguł.

Tydzień II „W świecie zwierząt”

  •  Zdobywanie wiedzy o zwierzętach zamieszkujących sawannę.
  • Zapoznanie z problemem zanieczyszczenia mórz i oceanów.
  • Zapoznanie ze zwierzętami zamieszkującymi pola i lasy.
  • Rozwijanie zainteresowań badawczych dzieci.

Tydzień III  „Co w trawie piszczy?”

  • Zapoznanie ze sposobami przystosowywania się zwierząt do życia w danym otoczeniu.
  • Utrwalanie zasad układania rytmu.
  • Rozwijanie kreatywności.
  • Stymulowanie do poznawania i odkrywania świata.

Tydzień IV  „Moja mama i mój tata”

  • Rozbudzanie szacunku dla rodziców.
  • Wyrabianie swobody ruchów podczas piosenki w rytmie trójdzielnym.
  • Rozwijanie umiejętności uczestnictwa we wspólnej zabawie.
  • Utrwalanie dodawania i odejmowania.

Piosenka do nauki:    „Taniec dla mamy i taty”

I. Jak wyrazić, że Was kocham, jak to zrobić mam?
Cała noc dziś nieprzespana. Był wymyślany plan!
Lecz popatrzcie już, niespodzianka jest!
Moją miłość do Was, tak wyrazić właśnie chcę!

Ref:
Jeden obrót dookoła i do przodu kroki.
Szybko wracam już na miejsce, łapię się za boki.
Pięta, palce, pięta, palce, zrobię tak na zmianę.
Mamo, Tato, tak dziś tańczy Wasze dziecko ukochane.

II. Jak wyrazić, że Was kocham, jak to zrobić mam?
Wymyślony został taniec i go dobrze znam!
Młynek, jeden skok, potem obrót w bok!
Mamo, Tato, a Wy bijcie brawa takie, że ho, ho!

Ref:
Jeden obrót dookoła i do przodu kroki.
Szybko wracam już na miejsce, łapię się za boki.
Pięta, palce, pięta, palce, zrobię tak na zmianę.
Mamo, Tato, tak dziś tańczy Wasze dziecko ukochane.

Wiersz do nauki:

„Wiosenny czarodziej”  Dorota Gellner

Czary - mary, fiku - miku,
szedł Czarodziej po trawniku.
Niósł w plecaku fiołki, róże
a stokrotki gdzie? W kapturze!

Rzucał kwiaty, gdzie się dało,
Żeby wszędzie coś pachniało.
Koło ławki, koło krzaka,
jakie kwiaty? Te z plecaka!

W piaskownicy palmy sadził -
nawet nieźle sobie radził
no i huśtał na huśtawce
rozczochrane dwa dmuchawce.

Wyczarował, czary- mary,
na kałużach nenufary,
aż podwórko zmienił w śliczny,
mały ogród botaniczny.